Ciąg dalszy wyzwań dotyczących smaków nielubianych od czasów dzieciństwa. Była już brukselka, a tym razem wątróbka, która mnie zawsze kojarzyła się tylko i wyłącznie z wątróbką wieprzową smażoną z cebulką. Ale kto próbował wątróbki drobiowej, ten wie, że jest dużo delikatniejsza i o niebo lepsza w smaku. W zestawieniu z gruszką i dressingiem balsamiczno-żurawinowym zamienia się w danie niemalże wykwintne. Warto spróbować!
2-3 porcje
200 g oczyszczonej wątróbki drobiowej
pół sałaty lodowej
1 gruszka
masło klarowane do smażenia
różowy pieprz (opcjonalnie)
sól i pieprz do smaku
dressing
3-4 łyżki konfitury z żurawiny
4 łyżki octu balsamicznego
2 łyżki oliwy z oliwek
1-2 szczypty mielonego pieprzu
Zaczynamy od umycia i oczyszczenia wątróbki (ja lubię dokładnie oczyszczoną więc po zakupie ok 300g zostało już tylko 200g). Dokładnie osuszamy. Sałatę myjemy, również dokładnie osuszamy i rwiemy na mniejsze kawałki. Sałatę i wątróbkę odkładamy i zabieramy się za przygotowanie dressingu. Do małego garnka lub na małą patelnię wlewamy ocet balsamiczny, oliwę i dodajemy konfiturę. Całość delikatnie podgrzewamy doprawiając szczyptą/dwiema pieprzu. Sos w miarę podgrzewania będzie robił się coraz rzadszy, a potem zacznie gęstnieć. Ważne, aby nie podgrzewać go zbyt długo. Powinien być gęsty, ale wciąż płynny i najlepiej polewać sałatkę dressingiem, gdy jeszcze jest lekko ciepły. W międzyczasie gruszkę przekrawamy na pół, wydrążamy gniazdo nasienne i kroimy na cienkie plasterki wzdłuż długiej osi owocu. Na dużej patelni rozgrzewamy pół łyżki masła klarowanego i układamy plasterki gruszki tak, aby na siebie nie zachodziły. Podsmażamy ją około minuty na średnim ogniu. Gruszka ma tylko delikatnie zmięknąć. Zdejmujemy z patelni układając plasterki jedne na drugich tak, aby bardzo nie ostygływ czasie, kiedy będziemy smażyć wątróbkę. Na patelnię, na której obsmażaliśmy gruszki, dokładamy trochę masła, podkręcamy gaz i wrzucamy wątróbkę. Obsmażamy z każdej strony łącznie przez 3- 6 minut ( w zależności jakiej wielkości są kawałki wątróbki). Doprawiamy solą i pieprzem już po wyłączeniu gazu. Na talerzu układamy porwaną sałatę, nakładamy plasterki gruszki i kawałki wątróbki. Całość polewamy dressingim i ewentualnie posypujemy ziarenkami różowego pieprzu. Voilà!
Jeśli spodobał Ci się ten przepis będzie mi miło jeśli zostawisz komentarz
na blogu lub polubisz stronę Simple Dish na Facebooku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz